Spazmatyka - Tumblr Posts - Page 2
witajcie skurwysyny mojom pasjom jest FASTOWANIE
wkurwilam sie na siebie jak skurwysyn i od dzisiaj napierdalam fasta az do niedzieli. wyjebane mam na wszystko. serio. jestem zla, zla, zla i jeszcze raz ZLA!!!!!!
ona nie chce widziec mnie juz, ona nie chce slyszec juz tych pustych slow.
20/09/2024
dzisiejszy dzien spoko w sumie. skonczylam prace przed 12:00 i wrocilam do domu. no i ofc wyzyskiwanie mnie jako najmlodszego pracownika daje sie we znaki, bo mamy dwie hale w prwcy, jedna jest ta na ktorej ja pracuje a na druga nikt nie chde chodzic. ja nigdy sie nie odzywam, bo jak sie nie wyrywam to mi uchodzi plazem. z reszta ja jestem bardziej potrzebna na naszej niz na tej drugiej, ale chuj. nie chce mi sie tlumaczyc calej sytuacji ale byla pojebana bo nasza pseudobrygadzistka jest jebanym kurwiskiem i chciala mnie tam wyslac dzisiaj ale pojde innym razem. mialo byc najpierw ze bedzie losowanie kto idzie ale pozniej ta pizda stwierdzila ze zajebiscie bedzie jak wysle mnie, bo ja prseciez JESTEM MLODSZA STAZEM W PRACY to znaczy ze moge zapierdalac za kogos. TAKIEGO WALA KURWA JAK POLSKA CALA WYPIERDALAJ JEBANA GRUBA DZIWKO.
nie poszlam XDDD w chuju to mam. od 12:00 jestem w domu i zjadlam dzisiaj kanapke i dwa racuchy. zaraz znowu bede ciagnac fasta.
waga tez spadla o pol kilo wiec jest dobrze.
pomyslalam ze chcialabym zrobic jutro kokosanki i sernik, wiec dzis pojade z rodzicami do sklepu to kupie wszystko co potrzebne.
czuje sie w tym tygodniu okropnie jakos, musze sobie ten czas umilic w jakikolwiek sposob, wiec jutro bede piekla.
23/09/2024
czesc witam siema, ledwo dzisiaj zyje XD
tzn ogolnie od dluzszego czasu jestem prawie martwa, wiec…. tylko staram sie przetrwac dzien za dniem.
poniedzialek minal mi w miare spoko w sumie, nie narzekam. dzien minal mi w miare szybko, bo mialam cos do roboty, co nie nalezy do moich niby obowiazkow, poniewaz zostalam wyslana na inna hale. jesli ktos czytal moje poprzednie podsumowanie z piatku to bedzie wiedzial o coi chodzi.
szczerze nie bylo az tak zle, poszlam na inna hale, skladalam z ciocia i dwiema innymi babami materialy do takich workow malutkich (2 metrowe cienkie materialy da sie upchac do woreczka 23x28 tak, jest to mozliwe XD)(tak samo jak 5 metrowe materialy da sie wsadzic do woreczka 33x23) i calkiem niezle mi to szlo. calkiem relaksujace, o ile mozna to tak nazwac w sumie. nie zmeczylam sie i nie bylam wkurwiona przez syf, bo tego syfu nie bylo, nikt tez nie stal nade mna i nie sapal ze cos robie albo czegos nie robie, wiec mega spoko. moge chodzic tam czesciej, bo moja pseudobrygadzistka to jebana suka.
w pracy tez wlasciwie dzisiaj siedzielismy przez godzine z ziomkiem „niby” magazynierem, smialismy sie troche (bilam ho pala do ubijania poduszek xddddd) i nie wiem, gadalismy o tym, ze wkurwiaja mnie tu ludzie i ze chyba zmienie prace i zaczne sie uczyc tatuowac by moc isc na praktyki i zaczac z tego jakos zarabiac i on juz mi wynalazl jakis pomysl na robote, bo jego znajomy ma studio i moze mnie przygarnac. powiedzial mi ze jak sie naucze to mi wejdzie pod igle i mi pozwoli sie wytatuowac, to sie smialam ze nawet by mu nie siadl styl w jakim ja ogolnie tworze (robie patchwork ignorant dziar z pinteresta i je przerabiam wedle uznania, moze malo oryginalne ale chce od czegos po prostu zaczac, jak kupie tablet grafivzny i laptopa to wtedy zaczne dzialac na powaznie z tym) no i mowil ze da mj sobie wydziarqc cale plecy, to sie pytam czy on chce to za darmo to powiedzial ze tak XDDDDD bylqm gotowa mu powiedziec zeby w naturze mi zaplacil (nie przesadzajmy jest ode mnie 18 lat starszy)i zeby mi kupil drugiego kota o rownowartosci dziar ktore ode mnie chce XDDDDD ale sie ugryzlam w jezyk.
mimo ze mnie wkurwia momentami jak za duzo gada to i tak go lubie chyba najbardziej z tych wszystkich osob z ktorymi tam gadam. ogolnie ma tez fajne dziary, podobaja mj sie ;0; w sensie dla mnie jak ktos ma fajne trashy dziary i w ogole je ma to u mnie ma +1000 do zajebistosci.
chcial zebhm mu wyslala moje prace bo sie pytal czy umiem rysowac, to mu na mess wyslalam kilka moich pierduw bo wiekszosc moich pracy przepadla jak zmienilam telefon i sie rozjebal i teraz nawet go wlaczyc nie mige XDDDD
mialam dzis tez zrobic kokosanki, ale po pracy poszlam praktycznie od razu spac i obudzilam sie przed 19:00 XDDDDDDD
nie kupilam tes kotu zwirku tak jak planowalam i to teoche do dupy, bo nie wzielam portfela, ale jutro to zrobie.
mam tez kurewsko ogromna ochote na jakies kinderki i nawet myslalam zeby kupic jutro moje ulubione, bo kurwa rozjebie mnie cos chyba.
napisala tez do mnie moja psiulka z neta, ktora znam jakies 6 lat prawie (doslownie poznalam ja na msp w tym samym momencie co mojego ex chlopaka tez z neta i obie sie trzymamy juz tyle lat mimo mega pojebanych dram i miesiecy ciszy, ale i gak ja kocham nawet jak nie piszemy zbyt wiele) najlepszym paradoksem jest to, ze chcialam sie do niej wybrac ostatnio, ale jebane powodzie podmyly tory i pociagi nie dzialaja i trzeba autobusami, a ja kurwa niecierpie autobusow, ledwo kurwa pociagiem jezdze XDDDD
no ale planuje sie wybrac do Zielonej Gory w koncu, to moze sie spotkamy jak troxhe te pojebane sytuacje z powodziami sie zneutralizuja i wreszcie skoncza remontowac jebane torowisko ektore jest w remoncie od kurwa chyba czerwca BRUHHHHHH
nie chxe mj sie dalej z nikim zbytnio gadac, w sensei kurwa, no nie wiem, nie mam po prostu sily na nic.