"wcale Nie Jestes Taka Gruba"
"wcale nie jestes taka gruba"
Ok ale moje jedno udo jest jak twoje dwa
-
mybutterflyexistence liked this · 7 months ago
-
paulx-10 liked this · 7 months ago
-
kaniraa liked this · 7 months ago
-
kagishts liked this · 7 months ago
-
i--v--i liked this · 7 months ago
-
flamelyy liked this · 7 months ago
-
maveaseeblog liked this · 7 months ago
-
caterpillarsblog reblogged this · 7 months ago
-
caterpillarsblog liked this · 7 months ago
-
ana3butterfly liked this · 7 months ago
-
szasha liked this · 7 months ago
-
lekkajkmotylek liked this · 7 months ago
-
dzieckospecjalnejtroski liked this · 7 months ago
-
blancixqq liked this · 7 months ago
-
fallenbutterflyy liked this · 7 months ago
-
starving-for-ana-x3 liked this · 7 months ago
-
b3demotylkiem reblogged this · 8 months ago
-
palllla liked this · 8 months ago
-
wychudzonavampirzyca liked this · 8 months ago
-
klaudia4908 liked this · 8 months ago
-
shimexy liked this · 8 months ago
-
wilhelmusiek liked this · 8 months ago
More Posts from Future-doll
Mam w sobie dwa wilki;
1.Nie mam nadwagi i nawet wyglądam całkiem dobrze. Może i jak siadam to mam fałdki albo rozlewają mi się uda ale to nie zn-
2.Przestań wpierdakac ty ulana świnio,za niedługo nie będziesz mógł nawet chodzić. Spójrz na siebie,jaki jesteś szeroki. Myślisz że dlaczego każdy cię zostawia? Wstydzą się ciebie. Za każdym razem jak z tobą wychodzą muszą czuć się niekomfortowo,a co dopiero gdy zaczynasz przy nich "jeść". Widzą jak się obzerasz. Jak schudniesz , pokochają cię. Będą ci zazdrościć. Wyjście z tobą będzie powodem do dumy że zadaja się z kimś atrakcyjnym jak kiedykolwiek mogłeś czuć się dobrxe że sobą?? Nawet przez krótką chwilę?? Jesteś obrzydliwy. Idź się zważyć
Rel doslownie mam taka kolezanke ktorej po prostu szkoda pieniedzy, gdyby jedzienie bylo za darmo moglaby jesc codziennie np. babeczke wedla bez wyrzutow sumienia. Ja mam na odwrot totalnie i nie wyobrazam sobie kupic czegos bardzo kalorycznego tak dla hecy zeby zjesc. Tak bardzo jej zazdroszcze plz bo do tego jest naturalnie chuda...
You and me, we're not the same
Ty oszczędzasz pieniądze
Ja oszczędzam kalorie.
Dzis pierwszy raz w tym roku mialam mysli samobojcze. Byly to rowniez pierwsze ktore byly wywolane przez to co zjadlam.
Kiedy zaczelam czytac o anie wiecej myslalam, ze bede to traktowac tylko jako szybki sposob na odchudzanie. Nie myslalam, ze zaczne sie w to tak bardzo zaglebiac.
O istnieniu any dowiedzialam sie najprawdopodobniej z filmu nanami. Uwazalam wtedy anorektczki za glupie dziewczynki ktore probuja zwrocic na siebie uwagę. Po obejrzeniu tego filmu kompletnie o nim zapomnialam. Nie dawno jednak wyskoczyl mi w dla ciebie tiktok, ktory mi o tym wszystkim przypomnial.
Od kilku lat mierze sie z duza niechecia a nawet obrzydzeniem do wlasnego ciala, zwlaszcza do moich grubych, krzywych nog. W okresie przejscia na kwarantanne duzo przytylam (ok. 10 kg) przez co czesto zdarzalo mi sie plakac. Staralam sie nie patrzec w lustro i zawsze ubieralam dlugie ubrania. Dostawalam duzo komentarzy, od rodzicow, ze bardzo zgrublam, mama zmuszala mnie do cwiczen czy wyjscia z domu, jednak ja nie myslalam nawet wtedy zeby zaczac liczyc kalorie. Gdy powrocilam do szkoly, zaczelam wiecej chodzic i mniej jesc przez co schudlam, jednak nie zauwazalam tego i dalej uwazalam sie za gruba.
I tak doszlismy do 2024 roku i tego jebanego tiktoka. Zainstalowalam tumblera i tak sie zaczelo. Na poczatku zaczelam liczyc kalorie, obliczylam deficyt kaloryczny, jednak się go nie trzymalam i dalej sie nie trzymam. Czuje ze jem wiecej niz powinnam bo nie mam jebanej samokontroli. Gdy jeden dzien jest swietny kolejnego mam binge. Tak sie krece jak chomik w kolowrotku i nie potrafie z tego wyjsc.
Pewnego dnia postanowilam, ze pierdole ta cala diete, bede jesc normalnie i postaram sie pokochac siebie taka jaka jestem. Zjadlam normalne sniadanie, ktore do tego czasu staralam sie pomijac. Chwile pozniej dopadly mnie wyrzuty sumienia, „a co jesli przytyje?” „nie sprawdzilam ile to ma kalorii”. Zrozumialam wtedy ze pomimo tego, ze myslalam, ze to kontroluje, to ana zaczela przejmowac kontrole nade mna.
Zeby nie bylo. Nie uwazam any za jakas wyimaginowana przyjaciolke. Raczej jako upierdliwy rzep, ktorego juz nie da sie odczepic.
Myslalam, ze ana da mi szczescie i milosc do mojego ciala, ale jak narazie dala mi tylko wieksza nienawiść do siebie. Zaczyna mi zalezec juz tylko na chudnieciu, nie potrafie byc juz szczesliwa tak samo jak bylam kiedys. Wciaz nie moge na siebie patrzec, ale mam nadzieje pewnego dnia bede to mogla zrobic bez obrzydzenia i z czysta miloscia do siebie.
Wiem, ze siedze w tym krotko, ale chcialam sie podzielic moimi odczuciami i wyrzucic to wszystko z siebie. Nie pisalam nigdy czegos takiego, mam nadzieje ze nie wyszlo cringowo. Tak czy siak, dziękuję ci jesli to przeczytalxs.
Bye skibidis and don't forget to smile 💋
Czasem jak widze posty osob ktore chca przejsc na recovery i odchodza, mysle “slabiak, i tak tu wrócisz.” . W rzeczywistosci ja nie zycze nikomu zle, bo to nie moje zycie zebym miala o kimkolwiek decydowac. Czasem po prostu nachodza mnie takie mysli. 😔😔
Help jak cicho rzygax bo przed chwila probowalam i jak juz prawie zaczelo ze mnie wychodzic to zaczelam wydawac dziwne dzwieki xDD boje sie ze rodzice uslysza 😭