Cytaty - Tumblr Posts
umrzeć przyjdzie, gdy się kochało
wielkie sprawy głupią miłością.
Kiedy pojawia się miłość, wyostrza się zdolność widzenia rzeczy, które do tej pory pozostawały w cieniu. Ale także ostrość widzenia tego, co już znane, zaciera się.
Olga Tokarczuk, Podróż ludzi Księgi
Wśród wielu zajęć
bardzo pilnych
zapomniałem o tym
że również trzeba umierać
lekkomyślny zaniedbałem ten obowiązek
lub wypełniałem go
powierzchownie
od jutra
wszystko się zmieni
zacznę umierać starannie
mądrze optymistycznie
bez utraty czasu
Tadeusz Różewicz, Wśród wielu zajęć
Ciężysz na duszy mojej twoją cichą duszą
Jak księżyc, mórz oczyma podnoszący ciemnie
Jesteś wszędzie, koło mnie, nade mną i we mnie.
Juliusz Słowacki, Kordian
Niejeden raz bywałem pijany, moje namiętności były zawsze bliskie obłędu, a nie żałuję ani jednego, ani drugiego; bo pojąłem sam z siebie, że trzeba by było z dawien dawna obwołać pijakami i szaleńcami wszystkich niezwykłych ludzi, którzy stworzyli coś wielkiego, coś na pozór nieosiągalnego.
Johann Wolfgang von Goethe, Cierpienia młodego Wertera
(...) - ja zaś patrzyłem, nie odrywałem od niej wzroku, i wiedziałem - ponad wszelką wątpliwość, tak jak wiem, że umrę - że kocham ją bardziej niż wszystko, co dotąd ujrzałem lub wyobraziłem sobie na ziemi, bardziej niż wszystko, co mam nadzieję napotkać gdziekolwiek indziej.
Vladimir Nabokov, Lolita
(...) a wycieraczki chodziły na pełnych obrotach, ale były bezradne wobec moich łez.
Vladimir Nabokov, Lolita
(...) i co on, biedak, czuł mając jedną burzę nad głową, a drugą, może gorszą, w sercu?
Bolesław Prus, Lalka
Zdaje mi się, że umrę u jej nóg... - mówił sobie. - No i co tego?... Umrę patrząc na nią i może przez całą wieczność będę ją widział. Któż wie, czy życie przyszłe nie zamyka się w ostatim uczuciu człowieka?...
Lalka, Bolesław Prus
Już zrozumiał, że nie należy do siebie, że wszystkie jego myśli, uczucia i pragnienia, wszystkie zamiary i nadzieje przykute są do jednej kobiety.
Bolesław Prus, Lalka
Patrzył na Sonię i czuł, ile jej miłości skupiło się na nim - i rzecz dziwna, zrobiło mu się nagle ciężko i boleśnie, że ktoś go tak kocha.
Fiodor Dostojewski, Zbrodnia i kara
(...) podniosła rewolwer i trupioblada, ze zbielałą, drżącą dolną wargą, z pałającymi jak ogień, wielkimi czarnymi oczyma patrzyła na niego, zdecydowana, mierząc go wzrokiem i oczekując pierwszego ruchu z jego strony. Nigdy jeszcze nie widział jej tak pięknej.
Fiodor Dostojewski, Zbrodnia i kara
Ale dlaczego one tak mnie kochają, skorom tego niewart! Och, gdybym był sam jeden i nikt mnie nie kochał! N i e b y ł o b y t e g o w s z y s t k i e g o; (...)
Fiodor Dostojewski, Zbrodnia i kara
Chcieli coś mówić, lecz nie mogli, łzy stanęły im w oczach. Oboje byli bladzi i wychudli; ale w tych mizernych, bladych twarzach już promieniał świt odnowionej przyszłości, pełnego odrodzenia ku nowemu życiu. Wskrzesiła ich miłość, serce każdego z nich miało w sobie niewyczerpane źródło życia dla serca drugiego.
Fiodor Dostojewski, Zbrodnia i kara
Zastanawiałam się nad tym, czy gwiazdy nas widzą. A jeżeli tak, to co sobie o nas mogą myśleć. Czy rzeczywiście znają naszą przyszłość, czy nam współczują? Że tkwimy w teraźniejszości, bez żadnej możliwości ruchu?
Olga Tokarczuk, Prowadź swój pług przez kości umarłych
Iskry przybywają z samego źródła światła i są zbudowane z najczystszej jasności, tak mówią najstarsze legendy. Kiedy ma się urodzić ludzka Istota, iskra zaczyna spadać. Najpierw leci przez ciemności kosmicznej przestrzeni, potem przez galaktyki i w końcu, zanim spadnie tutaj, na Ziemię, obija się, biedna, o orbity planet. Każda z nich zanieczyszcza iskrę jakimiś Właściwościami, a ona ciemnieje i przygasa. Najpierw Pluton kreśli ramy tego kosmicznego eksperymentu i odsłania swoje podstawowe zasady - życie jest wydarzeniem chwilowym, po nim następuje śmierć, która kiedyś pozwoli iskrze wydostać się z pułapki; nie ma innego wyjścia. (...) Dalej, spadając, iskra przecina pas Neptuna i gubi się w jego mglistych oparach. Neptun daje jej na pocieszenie wszelkie iluzje, senną pamięć o wyjściu, sny o lataniu, fantazję, narkotyki i książki. Uran zaopatruje ją w zdolność do buntu, będzie on odtąd dowodem pamięci tego, skąd iskra pochodzi. Gdy iskra mija pierścienie Saturna, staje się jasne, że na dnie czeka ją więzienie. (...) Lecz Jowisz daje jej pocieszenie, godność i optymizm, piękny prezent (...). Mars dokłada siłę i agresję, na pewno się przydadzą. Lecąc koło Słońca, zostaje oślepiona, z dawnej rozległej świadomości zostaje jej jedynie małe, skarlałe, oddzielone od reszty Ja i tak już będzie. (...) Chwała Boginiom, że teraz Wenus stoi na drodze Upadku. Iskra dostaje od niej dar miłości, najszystszego współczucia, jedyne, co może uratować ją samą i inne iskry; dzięki darom Wenus będą mogły się wspierać i łączyć. Tuż przed upadkiem zahacza jeszcze o małą, dziwną planetę, (...) - to jest Merkury. Ten daje jej język, zdolność komunikacji. Mijając Księżyc, dostaje od niego coś tak nieuchwytnego jak dusza. Wtedy dopiero spada na Ziemię i natychmiast obleka się w ciało. Ludzkie, zwierzęce czy roślinne. Tak to wygląda.
Olga Tokarczuk, Prowadź swój pług przez kości umarłych
Gniew zawsze zostawia po sobie wiele pustego miejsca, w które natychmiast, jak powódź, wlewa się smutek i płynie wielką rzeką, bez początku i końca.
Olga Tokarczuk, Prowadź swój pług przez kości umarłych
Zanurzcie mnie w niego jakby różę w dzbanek po oczy, po czoło, po snop włosa jasnego, - niech mnie opłynie wkoło, niech się przeze mnie toczy jak woda całująca Oceanu Wielkiego. Niech zginie noc, poranek, blask księżyca czy słońca, lecz niech On we mnie wnika jak skrzypcowa muzyka - gdy do serca mi dotrze, będę tym, co najsłodsze, Nim.
Zanurzcie mnie w niego
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
A jeżeli nic? A jeżeli nie? Trułem ja się myślą złudną, Tobą jasną, tobą cudną, I zatruty śnię: A jeżeli nie? No to ... trudno. A jeżeli coś? A jeżeli tak? Rozgołębią mi się zorze, Ogniem cały świat zagorze Jak czerwony mak, Bo jeżeli tak, No to... - Boże!!!
Jeżeli
Julian Tuwim