Strange - Tumblr Posts - Page 2
“Dr. Strange” - całkiem udany debiut postaci
To teraz napiszę coś odnośnie Dr. House'a... Yyy, znaczy się, dr. Stange'a. Chociaż porównanie nawet całkiem trafne. Obaj byli wybitnymi specjalistami w swojej dziedzinie i liczyły się dla nich statystyki - sukcesy operacji. Bardziej, niż pacjenci. Osobiście nie przepadam za lekarzami, którzy uważają ludzi tylko za "przypadki medyczne" na drodze swojej kariery, choćby nie wiem, jak doskonali ci lekarze byli. No i dr Stange właśnie jest takim lekarzem. Jest butny, arogancki, zadufany w sobie. Jego historia przypomina mi trochę Thora - obaj byli zbyt pewni siebie, aroganccy i obu zmieniła na lepsze kryzysowa sytuacja, w której się znaleźli, na nich obu wpłynęli ludzie, którzy pojawili się na ich drodze i obaj z tej podróży powrócili odmienieni, lepsi. Ten film po raz pierwszy oglądałam dość dawno temu, jak jeszcze nawet Marvelem się nie interesowałam, a to głównie ze względu na trzech moich ulubionych aktorów, którzy się tu spotkali - Benedict Cumberbatch (mam do niego słabość; to moje pokolenie w sumie ;)), Tilda Swinton (urzekła mnie wpierw jako Biała Czarownica w "Narnii") i Mads Mikkelsen (mój ukochany tytułowy zły z serii "Hannibal"). Nie zawiodłam się na nich. Każdy ma ważną i ciekawą rolę, z którą radzi sobie świetnie. Starożytna jest mądra, ale też skrywa swój wielki sekret. Chociaż od początku widać było, że ma plany co do Strange'a i widzi w nim wielki potencjał, traktuje go specjalnie - coś co przykładowo Dumbledore przeczuwał odnośnie Harry'ego. W "Endgame" nawet wyjaśnione było, że od dawna wie, jak się potoczą losy naszego doktora. Moja jedna z ulubionych scen to ta, kiedy zabiera Strange'a w Himalaje i każe mu samemu wrócić przez portal. Była bardzo pewna i spokojna. Fajne też było to, jak Stange dostał swój płaszcz i stał się prawowitym jego właścicielem - to mi znów przypomina, jak Thor odzyskał swój młot i tym samym moce. Główny zły tego odcinka... znaczy się filmu... - zależy, kogo za niego uważamy. Jeśli Kaecilliusa, to wychodzi on całkiem nieźle. Ma swoje motywy, obietnicę nieśmiertelnego życia. Ma też za sobą tragiczną przeszłość. Wszystko to, co powinien mieć dobry villain. Można go nawet polubić. Gorzej natomiast wypada Dormammu, którego motywy są dość niejasne (zawładnięcie Wszechświatem, a w szczególności Ziemią... Phi...). Tak swoją drogą cały seans zastanawiałam się, czy Dormammu mógłby powstrzymać Thanosa? W filmie mamy pokazany wreszcie Kamień Czasu i widzimy, jaką ma potężną moc. Nic dziwnego, że skoro dr. Strange potrafił manipulować czasem, to potrafił to również później Thanos. W ogóle wydaje mi się, że to jeden z potężniejszych Kamieni. Co jeszcze... Jeśli chodzi o walki, to było to mega ciekawie przedstawione. Nie mieliśmy typowej nawalanki, takiej jak w IW czy Civil War, a bardzo ciekawą koncepcję naginania czasoprzestrzeni. Niektóre sceny, jak słusznie fandom zauważył, przypominają obraz ze snów w "Incepcji". Jest też ta psychodeliczna scena, kiedy Starożytna każe doktorowi "otworzyć oko" - i niektórzy nawet domniemywali, że to Cyriak tworzył tę sekwencję. Artysta jednak zaprzeczył. Tak czy owak, ktoś się chyba na nim mocno wzorował. Jestem pod wrażeniem tego filmu, pod względem technicznym, jak i fabularnym. Aktorzy dali z siebie wszystko. Efekty specjalne były super. No i mamy przesłanie - nawet największy dupek, w "niekorzystnych" dla niego okolicznościach, może w sobie odkryć bohatera :) Oceniłabym 8/10. Jedyną wadą tego filmu jest to, że jak na genezę postaci pojawia się zbyt późno. Genezy powinny być w Fazie I, ewentualnie w II. Rok 2016 to stanowcze przegięcie. Jeszcze gorzej potraktowano Kapitan Marvel, ale o tym innym razem
The Night Church has many followers.
Beneath moist, worn floorboards and in the bellies of listing ships moored at graveyard harbor, they wait.
The Night Church has many hymns.
They rise up from cavernous mausoleum keeps and ring out in churches claimed twice; once by the fires of ruin, twice by the hunger of green roots.
The Night Church has many commandments.
Thou shalt stain the snows with hoof prints, thy shalt knock thrice at the windows of fearful parish, thou shalt not cease thy march until row upon row of abbey lies empty and lifeless..
The Night Church has many teachers.
The headless, bare-bodied feminine statue in that hidden garden, where the whispers come from more places than just breeze. The starless-night colored monolith standing sentinel on its cliff faced sanctuary, lulling sailors to dash their fates on razor rocks. The book that weeps bloody tears, tucked under a floorboard, waiting for frightful pages to be turned.
The Night Church has many paths.
Up through rotten cellars and across harvest moon skies, down bottles tainted black by feral touch and into dreams you dare not speak of.
The Night Church is boundless.
The Night Church is eternal.
The Night Church is coming.
THIS, it's creepy and cute


Coke with vanilla icecream....it was a really....strange.....tasting! #coke #summerfeeling #summertime #cola #icecream #strange #tasty

Life feels strange today, so I decided to watch some good old The Naked Gun stuff. After that, life will still feel strange but I had a pretty good laugh for about an hour and a half. Leslie Nielsen will always be one of the greatest in comedy!

“To be in a strange town is one of the pleasantest sensations in the world!“
first pic
photo by @alice-apsx

Oh my deer. #blackandwhite #photo #blancoynegro #grancanaria #skull #strange https://www.instagram.com/p/Bpt55rAlaZ2/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=1oc2d54zb86zp
Stephen Strange
High achiever, don't you see?


Baby, nothing comes for free


They say I'm a control freak


Driven by a greed to succeed


Nobody can stop me


'Cause it's my problem if I want to pack up and run away
just woke up from the weirdest dream where i tried (and failed) to convince god to bring my parents back to life. i was fr like this:






haunted water reservoir
Dissociation to me
My face is borrowed Cut it off my skull And wear it for your own A masquerade as me, At my place of instruction.
The eyes see blurry remnants of what once was home Inhabited by you, A creature familiar but strange Uncannily me. Imposter laid dormant, now awake.